Do you understand my dreams?
Witajcie! Czy wam też się marzy
życie w najwyśmienitrzej śmietance towarzystwa? Blanche na polach golfowych,
zakupy w Paryżu i Mediolanie (bez limitu na karcie),a letnimi wieczorami
zasypianie w mieszkaniu z widokiem na cały NYC. Niestety takie życie nie jest
pisane zwyczajnym śmiertelnikom. Do tego szybko by się mi znudziło. W tej
minucie tylko o tym skrycie marze, ale to marzenie pozostaje w dalekim rzędzie,
po za tymi możliwymi jak poprowadzenie tego bloga co najmniej przez rok i jakaś
zmianką o mnie w Vogue lub TeenVogue na początku (oczywiście inne magazyny też
miło widziane).
Jestem typem marzycielki. Nie
kiedy żyje w innym wyimagizowanym świecie, który często zostaje zamknięty po
przez nadejście ciemności rzeczywistości .Dlatego właśnie lubię bawić się modą
, tworzyć kolaże i pisać w tym temacie, ponieważ świat wielkiej mody jest otwarty tylko dla
nielicznych, którzy wprowadzą do niej coś z innej rzeczywistości. Nie twierdze
że ja już należę do tego wielkiego świata pełnego koronek i jedwabiu, ale
zamierzam się w nim znaleźć. Wiem, że nie zostanę zrozumiana przez wszystkich,
bo czasami nie rozumiem samej siebie, ale będę się cieszyć z nawet
małej grupki ludzi, którzy będą chociaż próbować znaleźć w moich słowach jakieś
ukryte piękno. Pamiętajcie tylko, że marzenia są po to by je spełniać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz