What's going on at the Coke Live Music Festival Part #1 !
Właśnie wróciłam z pierwszego dnia koncertu.Udało mi się chociaż częściowo być na wszystkich koncertach oprócz Dawida Podsiadło i Bisz B.O.K Band. Naprawdę mi się podobało!Mam jeszcze w głowie obraz Brodki rzucającej się w tłum i cały czas dudni mi w uszach piosenka Reginy Spektor -"Don't Leave Me (Ne Me Quitte Pas)".Najbardziej jedna linijka "I love Paris in the rain" razy kilkanaście.
Jestem zbyt zmęczona by pisać więcej oprócz szybkiego wprowadzenia do stylizacji.
Dzisiejsza stylizacja jest kompletnie inspirowana trendami obowiązującymi na terenie festiwalu.Ma być wygodnie i bardzo oryginalnie.Najlepiej jak najmniej makijażu bo może spłynąć pod pływem żaru panującego dokoła i częstego deszczu.Niestety nie znalazłam odpowiedniej kurtki przeciw deszczowej do zestawu,wybaczcie mi to.Mała torebka jest jednym z najważniejszych szczegółów bo gdzieś trzeba schować telefon i inne potrzebne rzeczy.Obudowa na IPhona jest tu umieszczona symbolicznie, ponieważ Smartphone z dobrym aparatem jest idealny do uwiecznienia wspomnień z festiwalu.
Życzę miłego oglądania mojej pracy!
Love
Marabella
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz